Melodia cha – cha to połączenie ludowych rytmów kubańskich i jazzu. Cha-cha-cha jako odrębny taniec została uznana w 1953 r. ale jej reguły od tego czasu kilkukrotnie uległy zmianom. Cha-cha-cha składa się z około 20 podstawowych figur i opartych na nich niezliczonych wariacji. Taniec ten wymaga silnej pracy nóg i bioder.
[Not a valid template]Z kultury pierwotnych mieszkańców wyspy nic nie zostało. Wytępieni przez konkwistadorów Indianie zostali zastąpieni przywiezionymi z Afryki niewolnikami. Dzisiejsza Kuba, to połączenie żywiołowych Afrykańczyków i Hiszpanów, których kultura przez stulecia stworzyła niesamowitą mieszankę. Przykładem niech będzie rdzennie kubański son, który jest połączeniem hiszpańskiej muzyki i afrykańskich rytmów. Kuba pulsuje w rytm muzyki, to kraj muzyki i tańca. Gorące rytmy rozbrzmiewają na ulicach do białego rana. Najbardziej znane tańce, to rumba, salsa, son, mamba, cha-cha, a Kubańczycy muzykę mają chyba zapisaną w kodzie genetycznym. Nawet poruszają się w rytm niesłyszalnych dźwięków. Religia na Kubie Ważną rolę w społeczeństwie kubańskim odgrywa religia. Mimo tego, że 35 proc. społeczeństwa deklaruje ateizm – do niedawna w Konstytucji kubańskiej istniał zapis o państwie ateistycznym, obecnie zmieniony na państwo świeckie). Większość osób to katolicy. Na Kubie mocno rozwinięta jest jedna z najbardziej tajemniczych religii – Santeria. To swoiste połączenie wierzeń plemion afrykańskich (głównie Joruba) z katolicyzmem. Przymusowo chrzczeni niewolnicy przypisywali atrybuty swoich bóstw katolickim świętym, a kult matriarchalny (Bogini Matka, Bogini Niebios, Wielka Bogini) zastąpili kultem maryjnym. Powstało specyficzne połączenie dwóch religii. Wyznawcy Santerii uczestniczą w katolickich ceremoniach, jednak wciąż oddają się dawnym plemiennym rytuałom. Kapłan Santerii Babalewo – Ojciec Tajemnic – nawiązuje kontakt z duchami przodków osiągając ekstazę w trakcie rytualnego tańca, przy dźwiękach pulsującej, rytmicznej muzyki. Składane są także ofiary ze zwierząt, głównie kurcząt, które mają przebłagać rozgniewanych świętych. Na Kubie (a od lat także na Florydzie, gdzie istnieje spora emigracja kubańska) można znaleźć bardzo dobrze ukryte sklepiki, które sprzedają rytualne przedmioty, zioła używane w medycynie Joruba, kurczaki, które można złożyć w ofierze, a także wizerunki świętych. Jedno z największych skupisk kultu znajduje się w Hawanie, głównie w dzielnicach Regla, Guanabacoa i Diez de Octubre. Obecnie władze kubańskie (po latach walki z Santerii) cicho przyzwalają na istnienie tego kultu i w latach 90-tych gwałtownie wzrosła liczba jego wyznawców. Według nieoficjalnych szacunków uznaje się, że ponad 80 proc. Kubańczyków praktykuje Santerię. W większości domów obok obrazków świętych ustawione są ołtarzyki bóstw, przy których Kubańczycy palą cygara – dym ma zanieść do nieba ich prośby. O Santerii wiadomo niewiele, bowiem jej wyznawcy pilnie strzegą swoich tajemnic. Co ciekawe wyznawcy tego kultu w statystykach uznawani są za katolików. Kubańczycy są bardzo przesądni – wierzą, że kolor biały pozwoli im uniknąć zmartwień. Wszędzie wokół siebie ustawiają białe kwiaty, które mają im zapewnić spokój i odpędzić problemy. Gdy te ostatnie jednak się pojawią kąpią się w wodzie z białymi kwiatami lub polewają wodą deszczową, która ma mieć moc oczyszczającą. Muzyka kubańska znana jest na całym świecie. Jednym z najbardziej popularnych zespołów kubańskich jest kultowa już grupa Buena Vista Social Club. Także słynna pieśń El Comendante o bohaterze rewolucji kubańskiej Che Guevarze wykonywana jest niemal na całym świecie. Kolejnym niezwykle popularnym utworem, który pojawia się w coraz to nowych aranżacjach jest słynna Guantanamera, kolejna pieśń patriotyczna na Kubie, skomponowana przez Joseito Fernandeza. Wykonywał ją Julio Iglesias.Rumba wyróżnia się zmysłowością i namiętnością, która ma emanować z ciał tancerzy. Tańcząc rumbę, należy pamiętać o wyprostowanej sylwetce. Ważną rolę w rumbie odgrywają ruchy stóp, bioder i nóg. Całe ciało i biodra w ruchu przypominają wijącego się węża, co dodatkowo łączy się z ocieraniem o partnera. RumbęHawana - kubańskie rytmy Wybierając się na wycieczkę do Hawany, warto poznać pokrótce historię Kuby. To właśnie ona ukształtowała tę wyspę i uczyniła z niej to, czym jest dzisiaj. Rysy historii szczególnie mocno odznaczają się na Hawanie, mieście, które jest stolicą Kuby. Kuba została odkryta przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku, kilkadziesiąt lat później została włączona do wicekrólestwa Nowej Hiszpanii i w pełni skolonizowana. Nastały trudne dzieje. Wyspa z jednej strony była miotana powstaniami niepodległościowymi, a z drugiej atakowana przez piratów łasych na bogactwa z podbijanych kolonii. W 1898 roku w wyniku wojny morskiej amerykańsko - hiszpańskiej rękę na Kubę położyły USA, które miały znaczące wpływy na politykę tego państwa aż do 1 stycznia 1959 roku, kiedy to Fidel Castro w drodze rewolucji stanął na czele Kuby. Znacjonalizował przemysł, banki i wywłaszczył amerykański kapitał. Kraj pogrążył się w głębokim komunizmie. Choć w latach 70 XX wieku na jakiś czas sytuacja uległa poprawie, to jednak z roku na rok było coraz gorzej. Co prawda zakłady państwowe zapewniały Kubańczykom pracę, jednak za zarobione pieniądze nie można było godnie żyć. Żywność na kartki, całkowity brak prywatnej własności, kontrolowana wolność wypowiedzi i brak swobód obywatelskich stały się kubańską rzeczywistością. Życie przeciętnego mieszkańca można dostrzec za odnowionym rejonem Starego Miasta, gdzie oczom ukazują się zaniedbane dzielnice, co na szczęście powoli się zmienia za sprawą rozwoju infrastruktury turystycznej. Dziś na czele Kuby od 2008 roku stoi młodszy brat Fidela Castro- Raul Fidel, który kontynuuje politykę brata. Nikt nie wróży Kubie demokratycznej przyszłości. Mimo socjalistycznej rzeczywistości, życie w Hawanie nie jest przygnębiające. Nie słychać głosów narzekania, mieszkańcy zdają się kpić z codziennych trudności, ciesząc się słonecznym dniem i doceniając to, co przynosi im los. Wokół jest śmiech, zabawa i radość. Porywające rytmy Życie w Hawanie rozkwita nocą Trzonem kultury wyspy jest muzyka. Kiedy zapada zmierzch po upalnym dniu, na ulicach Hawany zaczyna się życie. Na każdym kroku widać Kubańczyków, którzy wdzięcznie poruszają się w rytm muzyki. Knajpki, restauracje, kluby tętnią życiem. W tym socjalistycznym kraju muzyka jest powiewem wolności, który przynosi Kubańczykom wytchnienie od codziennej rzeczywistości. Nierzadko w jej treść wplatane są wątki wolnościowe, ale ze względu na wszechobecną cenzurę, czyni się to bardzo ostrożnie. Nocne życie to jedna z głównych atrakcji miasta. Wśród licznych klubów każdy turysta znajdzie dla siebie odpowiednie miejsce. Hawana zaprasza do odwiedzenia Casa de la Musica na Calle Galiano, gdzie zobaczymy pokazy tańców pochodzących z Kuby. Natomiast w klubie Salseando Chévere przez całą noc tańczy się salsę. Miłośnicy słuchania jazzu na żywo powinni udać się z wizytą do baru Gato Tuerto i klubu La Zorra y el Cuervo. (Tam też często występują znani muzycy, Roberto Fonseca). W Hawanie znajdziemy także lokale stylizowane na lata 50. ubiegłego stulecia. To właśnie w tym mieście w barze La Bodegita del Medio, na Calle Empedrado uwielbiał przebywać Ernest Hemingway. Hawana jest ośrodkiem życia kulturalnego w regionie i przez cały rok odbywają się tutaj różnego rodzaju festiwale związane z muzyką, filmem czy tańcem. Trzeba jednak przyznać, że cały urok Hawany tkwi w jej mieszkańcach, którzy obdarowani się szczególną pogodą ducha. Jeśli wybierasz się na Kubę pamiętaj, że potrzebujesz przed wyjazdem zakupić wizę turystyczną na Kubę: Wróć do artykułów , Zapraszamy do zapoznania innymi artykułami taniec kub. w rytmie mamby, lecz w tempie wolniejszym; spopularyzowany w Europie w latach 50. XX w. zgłoś uwagę Znaleziono w książkach Grupy PWN