Stężenie tego białka we krwi odzwierciedla poziom żelaza zmagazynowanego z komórkach. Jeśli poziom żelaza i wyniki morfologii krwi są w normie, ale poziom ferrytyny już nie, mówimy o utajonym niedoborze żelaza. Podobnie gdy do zwiększenia wskaźników morfologii krwi po leczeniu żelazem dochodzi stosunkowo szybko, nie oznacza to
napisał/a: anna_L 2009-02-09 15:54 Witam. Jakiś miesiąc temu dowiedziałam się, że mam niedobór żelaza. W badaniach krwi wychodził 18 (gdzie norma 37-170). Morfologia i wszystko są w normie. Po dwoch tygodniach przyjmowania tabletek Sorbifer Durules i kwasu foliowego i niewielkiej zmiany żywienia (watrobka,jajka,ryby,brokuly itp) poziom żelaza wzrósł do 64. Po miesiącu zrobiłam kolejne badanie (nadal przyjmujac tabletki) i poziom żelaza wynosi 6 (3 razy sprawdzane przez panią w laboratorium). Dodam że TIBC mam w normie tzn 280 (norma 250-450). Mam 21 lat i nie mam żadnych obfitych miesiączek ani nie doznałam zadnego urazu czy krwotoku.... Sprawdze to jeszcze w innym laboratorium, ale chyba 3krotne sprawdzenie nie swiadczy o pomyłce? Czy mam zmienic tabletki? Czy szukać jakiegos ukrytego powodu niedoboru zelaza, ale jakiego? jakie badania jeszcze wykonać? napisał/a: dimedicus 2009-02-09 16:44 Przyczyn niedokrwistości jest wiele i leczenie samymi tabletkami na podwyższenie poziomu żelaza jest błędem a nawet szkodliwe(bez stwierdzenia przyczyn wystąpienia obniżonego poziomu)Nie wgłębiam się w temat,gdyż mam za mało informacji do oceny kilka i niektóre rozwinę tylko dla informacji gdyż leczenie kompleksowe powinien prowadzić hematolog, krwi(nie rozwijam) erytropoezy z powodu niedoboru czynników krwiotwórczych(tj;żelaza,witaminy B12,kwasu foliowego,witaminy B6,C,czy białek erytropoezy wynikające przy różnych chorobach (zakażenia,choroby nerek,wątroby,choroby nowotworowe,zatruciom,kolagenozom,niedoczynność tarczycy czy przysadki) rozpad erytrocytów(ogólnie) tworzenie erytrocytów(ogólnie) I w tym kierunku należy przeprowadzić badania różnicowe napisał/a: anna_L 2009-02-09 17:06 dziękuję bardzo za odpowiedz. Widzę więc ze moj lekarz postapil bardzo "odpowiedzialnie" przepisując mi po prostu te tabletki. Muszę w takim razie udać się pewnie do hematologa. A czy wyniki morfologii nie świadczą o tym ze z moimi erytrocytami i erytropoezą jest wszystko w porządku? I jak mówiłam,nie doznałam zadnego krwotoku. Nie znam się na tym i dlatego pytam. Moje wyniki to: RBC norma ( HGB (12-16) HCT (37- 47) MCV 89 (84-94) MCh 30 (27-34) MCHC (32-36) RDW ( 18) PLT 237 (150- 400) MPV (6- 10) WBC (4-10) NEU (45-70) LYM (20-45) MON 10 (3-10) EOS (1- 5) BAS (0-1) napisał/a: dimedicus 2009-02-09 19:34 To jest tak,na podstawie wyników lekarz w pierwszej kolejności przepisuje żelazo,ale jeśli wyniki się utrzymują należy zacząć szukać idzie o pytanie,które zadałaś,jest za mało wykonanych jest np: badania tarczycy, badań na pasożyty oraz do utraty krwi,to nie musi być widoczna na zewnątrz,dopiero w badaniach specjalistycznych można ocenić czy nie występuje ubytek krwi wew. organizmu(nie mówię,że to występuje u Ciebie)Ja tylko zasygnalizowałem,jak pisałem, przyczyny ,które mogą powodować ubytek żelaza. Konieczne jest szukanie zalecam wizytę u i Powodzenia napisał/a: ilona klonowska 2009-02-21 14:38 ja mam bardzo niski poziom ze zelaza od 13 roku granica jest do 170 a ja mam 8 i poziom ten coraz sie zmiejsza gdy dostane okres ktory jest za obfity i wszystko zelazo jakie dostarczylam w postaci pokarmu znika leczylam moj okres wszystkimi dostepnymi lekami ale zadzne nie pomogly lekarze nie sa w stanie wyleczyc tego i tak zyje nie ma sensu przyjmowan zelaza w tabletkach bo dostne okres i wszystko tracimy i tylko watrobe sobie zniszczymi takim czyms a efekty uboczne sa ciezkie. przyzwyczailam sie sie do tego ze w lato zamarzam zreszto zawsze ze mam blado cere wlosy wypadaja paznokcie mi pekaja . ale najciekawsze w tym wszystkim jest to nie czuje zmeczenia jezdze tygodniow 50 km i chodze na dlugie spacery czasami musze ustac na minute ale to rzadkosc organizm chyba zaakceptowal moja chorobe , zastanwaiam sie tylko ile lat dorzyje ze nieleczon anemia, zalosne jest to ze ludzie maja lekko anemie i juz biegna do lekarza bo boja sie ze umra ja zyja z tako anemia tyle lat dokladnie 11 i jakos nie umarlam wiem ze moge dostac bialaczke czy serce moze mi nie wytrzymac ale co mam poradzic probowalam ale przestalam bo za kazdym razem nadzieje tracilam . ilonaklonowska@ napisał/a: marikool 2011-11-17 16:59 odświeżam wątek, również mam 21 lat, a anemii nabawiłam się przez swoje makabryczne diety :(( czytałam gdzieś że chelatowa postać żelaza jest najlepiej przyswajalna - to prawda??

Niski poziom żelaza przy jeszcze prawidłowej hemoglobinie rzeczywiście może wskazywać na zaburzenia wchłaniania. Jednak w związku z pobraniem badania w czasie zapalenia żołądkowo-jelitowego mogło zaburzyć wyniki. Brak przyrostu masy ciała, problemy żołądkowo-jelitowe, niski poziom żelaza mogą wskazywać na częstą chorobę

Stali czytelnicy bloga na pewno wiedzą, że moje dziecko nie lubi mięsa. Niezależnie od rodzaju i formy podania Kalina pomija mięsne dania. Okazjonalnie uda mi się przemycić odrobinę mięsa w placuszkach czy babeczkach. Zwykle jednak młoda wykrywa „oszustwo” i posiłek kończy się awanturą. Brak mięsa w diecie dziecka nie dawał mi spokoju przez pierwszych kilka miesięcy rozszerzania diety. Rwałam sobie włosy z głowy i szukałam kolejnych przepisów. Nasze obiady były męczarnią, ponieważ Kalina nie chciała jeść tego co jej serwowałam, a ja walczyłam o każdy kęs. Przecież na każdym kroku słyszy się, że dziecko powinno jeść mięso kilka razy w tygodniu, aby nie wpaść w anemię. Moje dziecko nie chce jeść… mięsa Zrezygnowana zaczęłam szukać odpowiedzi w literaturze fachowej. W ręce wpadła mi wówczas książka „Moje dziecko nie chce jeść” Carlosa Gonzaleza. Polecam ją każdej mamie, która martwi się o dietę malucha. Po tej lekturze odpuściłam. Uznałam, że jeżeli pomimo tylu miesięcy przekonywania Kalina nie chce jeść mięsa to nie ma sensu jej do tego zmuszać. Zdrowe dziecko samo się nie zagłodzi. Zróżnicowana i bogata dieta jest w stanie zaspokoić potrzeby organizmu. Mięso jest tylko jednym ze źródeł żelaza, a nie jedynymi. Potwierdzają to wyniki badań Kalinki, która poziom żelaza i hemoglobinę ma na książkowym poziomie. Produkty roślinne bogate w żelazo Dieta Kalinki nie była konsultowana z żadnym dietetykiem. Rady lekarzy, który namawiali mnie do mięsno-warzywnych przecierów puszczałam mimo uszu. Nigdy też nie liczyłam dokładnej ilości spożywanego żelaza. Wiadomo przecież, że jednego dnia uda się zjeść super skomponowane i odpowiednio zbilansowane posiłki, a następnego maluch wcina wyłącznie rodzynki, jogurt i wafle. Nie można też zapominać, że nie samym żelazem człowiek żyje. Dziecko potrzebuje także innych pierwiastków jak wapń, magnez czy potas. Postanowiłam działaś zgodnie z własną intuicją, a komponując dietę dla Kalinki postawiłam na różnorodność. Czytaj dalej i dowiedz się co podaję mojemu dziecku, aby utrzymać żelazo na odpowiednim poziomie. Pamiętaj też, że każdy maluch jest inny i ma odmienne zapotrzebowanie, dlatego dietę zawsze dopasowuj do swojego dziecka. Pestki, nasiona i orzechy Pestki dyni i nasiona słonecznika to skarbnica żelaza. Przed podaniem najlepiej pestki i nasiona zmielić lub utrzeć w moździerzu. Niedojrzały układ pokarmowy nie poradzi sobie ze strawieniem całych ziaren. Bardzo bogate w żelazo są nerkowce. Wprowadź do diety także olej z pestek dyni tłoczony na zimno. Pestki, nasiona i ziarna dodaję do śniadaniowej kaszy oraz do wypieków. Z pestek dyni i ziaren słonecznika robię też mleko roślinne oraz pastę kanapkową. Natomiast orzechy pojawiają się u nas na kanapce w postaci masła (kupuję masło z dobrym składem). Moim super odkryciem są nasiona konopii (siemię konopne). Nie dość, że zawierają bardzo dużo żelaza to na dodatek są bogate w kwasy Omega 3 i witaminę E. Warto wprowadzić do diety nie tylko nasiona, ale też olej konopny. Suszone owoce To źródło żelaza było dla mnie największym zaskoczeniem. Poszukiwany przez wszystkie mamy pierwiastek znajduje się w suszonych morelach, śliwkach, a nawet w rodzynkach. Bogate w żelazo są też owoce morwy białej i czarnej (do kupienia w Lidlu). Nie dziwię się, że moje dziecko tak uwielbia suszone owoce. Dzieci podświadomie wybierają produkty bogate w składniki, na które mają największe zapotrzebowanie. Suszone owoce obowiązkowo dodaję do jaglanki oraz domowych wypieków. Co jakiś czas podaję Kalince miseczkę suszonych owoców na drugie śniadanie. Kasza zamiast kaszki Moja córka nigdy nie dostała kaszki typowej dla dzieci. Co prawda wzbogacane są one w żelazo, niemniej jest to sztuczny dodatek, a nie naturalnie występujący pierwiastek. Uznałam, że kaszka typowo dziecięca jest niepotrzebnym zapychaczem. Zamiast tego od samego początku podaję Kalinie „dorosłe” kasze, które sama jem każdego poranka. Na śniadanie króluje u nas jaglanka z owocami. Za każdym razem jemy ją na inny sposób (z sezonowymi owocami, z kakao czy z mlekiem kokosowym). Obok jaglanki warto dziecku serwować także kaszę gryczaną niepaloną. Świetnie smakuje ugotowana z rodzynkami i podana z tartym jabłkiem. Pozostałe kasze (np. orkiszową) powinno się wprowadzić na stałe do jadłospisu i zastępować nimi ziemniaki czy makaron. Komosa ryżowa Komosa jest zbożem, które odkryłam wraz z pojawieniem się dziecka w domu. Quinoę (to inna nazwa dla komosy) serwuję zarówno na słodko (na śniadanie zamiast jaglanki) lub na słono jako dodatek do obiadu. Świetnie sprawdza się jako składnik faszerowanej papryki. Komosa ma więcej żelaza niż kasza jaglana i gryczana razem wzięte. Poza wersją do gotowania warto poszukać też komosy w wersji ekspandowanej. Amarantus To nasze ulubione ziarno ekspandowane. Kalinka mogłaby jeść je prosto z woreczka. Posypuję nim zupy, musy owocowe, pasty kanapkowe, a nawet jogurt (chociaż nabiał ogranicza wchłanianie żelaza). Amarantus można jeść także w postaci gotowanych ziaren (Kalina uwielbia z gruszką) oraz jako mąkę. Tą ostatnią dodaję do większości wypieków, co zresztą widać w moich przepisach. Mąka nie tylko pszenna Alternatyw dla mąki pszennej zaczęłam poszukiwać, gdy Kalinka miała problemy z nietolerancją glutenu. Przez kilka miesięcy musiałam wykluczać ten składnik z jej diety. Odkryłam wówczas bogactwo mąk innego rodzaju. Od tamtej pory króluje u nas mąka gryczana i orkiszowa. Te dwie stanowią podstawę naszych wypieków i są świetnym źródłem żelaza. Regularnie stosuję też mąkę kukurydzianą, amarantusową (bardzo bogata w żelazo), owsianą, kokosową czy ryżową (uwaga na nadmiar ryżu w diecie dzieci). Pieczywo pełnoziarniste Utarło się, że najlepszym pieczywem dla malucha jest to wykonane z jasnej mąki. Dlaczego? A no dlatego, że jest lekkostrawne. Tylko ile warta jest taka biała nadmuchana buła, którą dziecko zapycha się w drodze ze sklepu? Niewiele. To po prostu solidna dawna glutenu o wysokim indeksie glikemicznym. Dlatego nawet małemu dziecku o wiele lepiej jest podać pieczywo ciemne, mniej przetworzone, zawierające ziarna z pełnego przemiału. Kromka takiego chleba będzie zawierać wiele składników mineralnych w tym także żelazo. Zielone warzywa Brokuł, groszek, fasolka szparagowa, szpinak, jarmuż, awokado. Te produkty naprzemiennie pojawiają się u nas każdego dnia. Do tej listy dodaj jeszcze natkę pietruszki i masz idealną kompozycję składników obiadu bogatych w żelazo. Niestety moja córka nie przepada za pietruszką, więc jemy ją sporadycznie. Nasiona roślin strączkowych Kalinka nie akceptowała mięsa od początku rozszerzania diety. Zamiast tego z wielką chęcią pałaszowała wszelkiego rodzaju pasty kanapkowe z nasion strączkowym. Soczewica, ciecierzyca, fasola czy groszek pojawiają się u nas każdego dnia. Serwuję je jako dodatek do obiadu lub jako smarowidło na chleb. Strączki to także cenne źródło białka. Buraki To chyba jedne z najmniej docenionych warzyw w naszej kuchni. Osobiście nie jadłam ich przez wiele lat, ponieważ są trudne w obróbce. Ich gotowanie czy pieczenie wymaga sporo czasu. Warto jednak włączyć buraki do regularnej diety, ponieważ poza żelazem zawierają też spore pokłady kwasu foliowego, niezbędnego w procesach krwiotwórczych. Z buraków przygotować można sok, placuszki czy nawet gofry. Suszone pomidory A zwłaszcza pomidory suszone na słońcu posiadają zaskakująco dużo żelaza. Pomidory należą do grupy produktów, które poddane obróbce termicznej znacząco zwiększają swoje właściwości odżywne. Poza żelazem mają także znaczące ilości likopenu, potasu, magnezu, wapnia oraz witaminy C, PP, z grupy B i K (ta ostatnia ma kluczowe znaczenie w procesie krwiotwórczym). Suszone pomidory dodaję do sosów, past kanapkowych i omletów. Kupuję pomidory bez zalewy, a następnie sama przygotowuję do nich smakową oliwę. Jajka Żelazo znajdujące się w jajku (a dokładnie w żółtku) jest jednym z najlepiej przyswajalnych. Kalinka uwielbia jajka od kiedy tylko pierwszy raz je podałam. Przygotowuję z nich jajecznicę, omlety, zapiekam w formie babeczek, dodaję do wypieków i placuszków. Jajka schodzą u nas w ilościach niemalże hurtowych. Warto też pamiętać, że żółtko jajka jest bogate w witaminy oraz kwasy Omega3, które są niezbędne dla prawidłowego rozwoju mózgu dziecka. Jeżeli dziecko ma poważne problemy z żelazem, a chętnie zjada jajka to zamiast kurzych wybrałabym jajka przepiórcze. Wprowadziłam je Kalinie stosunkowo późno, bo ok 17 miesiąca. Bardzo żałuję, bo są pyszne, szybko się je przygotowuje, a moje dziecko z wielką chęcią je zjada. Kakao i karob Kakao jest produktem niezwykle bogatym w żelazo, dlatego od kiedy Kalinka skończyła rok podaję je regularnie. Unikam jednak łączenia go z mlekiem krowim, ponieważ nabiał ogranicza wchłanianie żelaza. Kakao dosypuję do porannej miseczki jaglanki lub dodaję do domowego Monte z banana i awokado. Od czasu do czasu nie odmawiam także Kalinie kostki prawdziwej czekolady. Zwracam tylko uwagę, aby zawierała dużą ilość kakao (minimum 70%) i nie miała w składzie zbędnych zapychaczy. Zdrowszą alternatywą dla kakao jest karob. Nie wszystkim będzie on pasować, ponieważ charakteryzuje go specyficzny smak. W przeciwieństwie do kakao nie posiada kofeiny i szczawianów. Dodaję go do zdrowych deserów, kulek mocy czy brownie. Kalinka pije go też rozpuszczonego w wodzie jako „kawa dla bobasków”. Awokado Awokado nie jest aż taką bombą żelaza jakby się mogło wydawać, chociaż zawiera go całkiem sporo w stosunku do innych produktów. Jemy je jednak bardzo regularnie. Poza żelazem zawiera także wapń, fosfor, magnez, potas, wiele witamin, a przede wszystkim jednonienasycone kwasy tłuszczowe. Otręby pszenne W 100 g otrębów znajduje się całkiem sporo żelaza, niemniej dzienna norma spożycia otrębów to zaledwie 2-3 łyżki (dla dzieci jeszcze mnie). Warto jednak dodawać je do porannej owsianki czy jaglanki, dosypywać do naleśników, placuszków czy domowych wypieków. W połączeniu z innymi składnikami diety tworzą zbilansowaną dietę bogatą w niezbędne minerały. Dorada Ryby z reguły nie mają zbyt wiele żelaza. Wyjątkiem jest dorada, która zawiera tego pierwiastka całkiem sporo (jak na ryby rzecz jasna). Jeżeli Twój maluch lubi ryby to dorada powinna jak najczęściej gościć na jego talerzu. Na koniec jeszcze kilka zasad: Nie łącz produktów bogatych w żelazo z nabiałem, ponieważ ograniczasz wchłanianie żelaza. Nie podawaj zbyt wielu produktów bogatych w błonnik pokarmowy, ponieważ on także ogranicza wchłanianie żelaza. Zwiększ spożycie witaminy C, która ułatwia przyswajanie żelaza pochodzącego z roślin. Dbaj o różnorodność w kuchni. Tylko w ten sposób zagwarantujesz odpowiednią podaż wszystkich minerałów niezbędnych do prawidłowego rozwoju malucha. A Ty jakie masz sposoby na zwiększenie ilości żelaza u dziecka? Karmienie piersią. Karmienie piersią przynosi wiele korzyści - zarówno mamie, jak i dziecku. Obejrzyj film i dowiedz się więcej na temat naturalnego karmienia maluszka. CRP może być jeszcze wyrazem infekcji, która się toczyła. Proponuję powtórzyć badanie za kilka dni żeby stwierdzić czy jest tendencja spadająca.
napisał/a: hubert74 2011-12-06 22:13 Witam Mam pytanie , co może być przyczyną niskiego utrzymującego się od długiego czasu niskiego poziomu żelaza i ferrytyny . dziecko ma 10 i 1/2 miesiąca, żywiony jest obecnie normalnie (mięso, zółtko, marchewka, zupki, jogurty dla dzieci), nie jest może bardzo "żarty" ale też nie jest niejadkiem. od dwóch miesięcy podajemy po 4 ml dziennie a mimo tego poziom żelaza się obniżył. w sierpniu : żelazo 37 ferrytyna 8,3 5 października od wtedy podajemy żelazo : żelazo 33, ferrytyna 5,5, retikulocyty 5 30 listopad: żelazo 15, ferrytyna 18,8, retikulocyty 12. muszę dodać iż dziecko jest bardzo ruchliwe, raczkuje, brak oznak anemii , morfologia w normie, odnośnie czerwonych krwinek dolne poziomu : RBC 5,22 HGB 13,1 HCT 39,3 MCV 75,4 MCH 25,1 MCHC 33,3 MPV 7,2 nieznacznie przekroczone LYMPH 49,8 LUC 0,44 Bardzo proszę o jakąś interpretację, z czego może wynikać niski poziom żelaza i ferrytyny. pediatra uspokaja że morfologia jest ok. pozdrawiam HK

Śr, 13-12-2017 Forum: Zdrowie małego dziecka - Wysoki poziom żelaza u 6 latka lzs-wtleczony aldisaar@gmail.com mam od 5 lat lzs,teraz jestem ZDROWY.

Healthy product sources of iron. Food rich in Fe (ferrum) Żelazo jest niezwykle ważnym pierwiastkiem odpowiedzialnym za wiele procesów w organizmie człowieka. Jego niedobory mogą prowadzić do powikłań i chorób. Dieta niemowląt powinna być odpowiednio zbilansowana i zawierać zalecane dawki żelaza. Jak więc zadbać o jego odpowiedni poziom? Żelazo dla niemowląt – jakie mogą być skutki niedoborów Żelazo jest obecne w większości komórek ludzkiego organizmu. Pierwiastek ten bierze udział w transporcie tlenu oraz metabolizmie komórkowym. Niemowlęta do szóstego miesiąca życia (urodzone zdrowe, w terminie, z prawidłową masa ciała) mają w swoim organizmie odpowiedni poziom tego pierwiastka i w ich diecie nie musi być uwzględnione żelazo dla niemowląt. Jednak gdy dziecko skończy pół roku, to zapotrzebowanie na żelazo wzrasta i należy w jego codziennym menu uwzględnić produkty i suplementy, które zapewnią jego właściwy poziom. Niedobory mogą mieć naprawdę poważne konsekwencje. Gdy żelazo dla niemowląt jest na odpowiednim poziomie to zapobiega: – upośledzeniu rozwoju ruchowego – zaburzeniom w rozwoju intelektualnym – częstym zachorowaniom – niedokrwistości Żelazo dla niemowląt może być konieczne w przypadku dzieci urodzonych zbyt wcześnie, bliźniąt, dzieci ze zbyt niską masą urodzeniową lub z żółtaczką. Dzieci kobiet chorujących na cukrzycę również mogą cierpieć na niedobory tego pierwiastka. Jak zadbać o prawidłowy poziom żelaza u niemowląt W pierwszych miesiąca życia niemowlęta mają „zapas” żelaza, a naturalny kobiecy pokarm również zaspokaja zapotrzebowanie na ten pierwiastek. Żelazo dla niemowląt uwzględnia się w diecie, gdy dziecko zaczyna mieć zbyt niski poziom około 6-7go miesiąca życia. Wtedy należy do diety niemowlęcia włączyć pokarmy, które dostarczą pierwiastek. Do takich pokarmów zalicza się: wątrobę wieprzową i cielęcą. Żelazo znajduje się też w żółtkach kurzych jaj. Żelazo dla niemowląt wchłania się lepiej, jeśli dziecko spożywa produkty bogate w witaminę C. Przyswajalność zmniejsza się jeśli w diecie znajdują się produkty zbożowe i sojowe. Największe prawdopodobieństwo wystąpienia niedoborów występuje u dzieci żywionych mlekiem krowim oraz mlekiem modyfikowanym, które nie jest wzbogacone w żelazo. Tak naprawdę właściwa dieta powinna zapewnić dziecku zdrowy rozwój, dlatego warto stosować się do oficjalnego schematu żywienia niemowląt stworzonego przez Instytut Matki i Dziecka. Poziom żelaza u 5-letniego dziecka – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Niski poziom hemoglobiny u 3-letniego dziecka – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Wynik poziomu żelaza u 10-latka do analizy – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski
#1 Cześć Dziewczyny, Kurczę ostatnio same problemy z moim Maluchem mi się robią. Przeszliśmy niedawno kurację antybiotykiem, bardzo długą, cały czas zęby nie chcą wyjść i Mały szaleje. A teraz zrobiłam mu badania- morfologia z żelazem, i oczywiście żelazo bardzo niskie. Dodam, że pozostałe parametry w morfologii w normie, w tym hemoglobina w górnej granicy normy. A żelazo- niskie. w okolicach 7,4, gdy norma jest pomiędzy 11,5 a 31,3. Dodam, że Mały od urodzenia miał niskie żelazo, ale pediatra nie zaleciła ani raz preparatu z żelazem twierdząc, że będzie wyrównywał to dietą, zwłaszcza, gdy podam mu mięso. Faktycznie, po wprowadzeniu mięsa żelazo poszło w górę (do ok. 9), ale dolnej granicy normy nie przebiło, choć było blisko. Ostatnie badania miał latem, teraz powtórzyłam i znowu spadło. Będę go konsultować znowu z lekarzem ale mam pytanie, czy któraś z Was robiła akcję podnoszenia poziomu żelaza samą dietą, jeżeli tak, to co podawałyście oprócz wołowiny, żółtka, buraków, suszonych moreli, szpinaku, pietruszki ... i oczywiście dużej ilości witaminy C? Czy macie jakiś schemat ? Chodzi mi o to, że np. nabiał blokuje wchłanianie żelaza. Dodam, że Mały je dobrze. Lubi mięso, ma apetyt, jest pogodny, dużo pije, nie je słodyczy, odżywiam go zdrowo. I jeszcze jedno pytanie mam: czy to normalne, że kupa za przeproszeniem 1,5 rocznego dziecka ma kolor jasny? Nie jest on biały, absolutnie nie "chorobowy" , kredowy, ale jasny, jasnobrązowy, bez sluzu, ale nie bardzo zwarty, tzn nie twardy klocek ? A gdy Mały zje marchewkę, ta marchewka jest gołym okiem widoczna w tej kupie, tak jakby nie była strawiona. Ja rozumiem, że tak mają niemowlaki, którym się dietę rozszerza, ale starsze dziecko? Pozdrawiam Was ciepło reklama #2 O dokładna dietę możesz podpytać tutaj - odpowiada dietetyczka. Na diecie w ciąży też się zna Żywienie dzieci - porady a gdybyś zdecydowała ie na dodatkowa suplementację polecam forum eksperckie DHA na zdrowie #3 hej, mój synek też ma kłopoty z żelazem .. w wieku 2 lat pediatra kazała nam podawać żelazo dodatkowo i podniosło się bardzo szybko, oprócz tego oczywiście dieta w której powinno być także sporo produktów zbożowych oprócz tego co pisałaś, warto także podawać truskawki ;-) ze szpinakiem uważaj i zawsze dawaj do niego jajko bo szpinak zawiera szczawiany!!! poza tym herbata blokuje wchłanianie żelaza co do kawałków marchewki to u nas tez pojawiały się takie niestrawione w kupce i to dosyć długo (nawet jak miał już ponad 2 lata) i pediatra mówiła że to nic takiego i można bardziej rozdrabniać marchewkę, tak robiłam a teraz już nie ma śladu marchewki w kupce ;-) ogólnie wcześniaczki i dzieci hipotroficzne mają bardzo często kłopoty z żelazem, co ważne przy podawaniu preparatów z żelazem może pojawić się zatwardzenie lub bardzo rzadko - rozwolnienie (tak było w naszym przypadku ;-)) #4 Siostra podnosiła żelazo synowi samą dietą. Przede wszystkim trzeba zrezygnować z podawania dziecku do popicia herbaty (można jedynie czerwoną bądź ziołowe) oraz mleka. Najlepiej soki owocowe. Poza witaminą C bardzo ważne są witaminy z grupy B oraz kwas foliowy, którego poziom radzę zbadać, bo to właśnie on może być powodem tak niskiego żelaza. Siostra dwa razy w tygodniu robiła młodemu obiad z podrobów. Do tego fasola, groszek (jeśli dziecko nie ma problemów brzuszkowych), pomidory, kasza jaglana, orzechy laskowe, olej z pestek dyni, suplementacja metafoliny (Mateusz nie przyswajał kwasu foliowego i stąd cały problem). #5 Eh mój mały dostał anemii jak wróciłam do pracy i za wszelką cenę chciałam go jeszcze karmić piersią. Mleka miałam coraz mniej, sama wpadłam w anemię i się zaczęło... Dwa miesiące podawałam mu żelazo Actiferol 15mg, poziom hemoglobiny podniósł się ale żelazo ciągle niskie. Po każdej chorobie robimy badania i zawsze ma niedobory. Podejrzewano, że to może pasożyty - wydałam mase pieniędzy na szczegółowe badania i nic. Teraz ma prawie dwa lata, cyklicznie co dwa tygodnie dostaje żelazo przez tydzień i znowu przerwa 2 tyg. Niestety pozwala to tylko utrzymać poziom hemoglobiny w normie, ale żelazo poniżej kreski :/ Podejrzewa się że ma upośledzenie wchłaniania... tym bardziej że wciąż robi rzadkie kupy. CO ciekawe chłopak je bardzo dużo i zdrowo. Wcina wszystkie warzywa i owoce, mięso uwielbia, więc dieta niestety w naszym wypadku nie pomaga. Pewnie niebawem będziemy musieli udać się hematologa. #6 Dziewczyny, odpowiadam na dwa ostatnie posty, tym bardziej, że jestem po konsultacji z pediatrą. aniag78- Mój Syn je zdrowo, nie pije herbat. Mleko modyfikowane zjada wraz z kaszą na śniadanie i kolację i to wszystko. Nie pije mleka. Z nabiału zjada jeszcze jogurt naturalny- do deseru z owocem. Czasem odrobinę sera żółtego do kanapki. Nic więcej. Zastanowiła mnie natomiast Twoja uwaga co do kwasu foliowego... adasza- poza tym, że pediatra nie stwierdza anemii (poza żelazem pozostałe parametry morfologii ok) nasz problem wydaje się bardzo podobny. Bo- mój też robi luźniejsze kupy. Zrobiłam Młodemu badania- kał na posiew. Bakteriologiczny- ok, mykologiczny- czekam na powtórkę bo dwa mies. temu pokazała nam się candidia w kale i Mały był leczony nystatyną. Pediatra stwierdziła że powie nam to też, czy przypadkiem wchłanianie żelaza nie jest upośledzone choćby przez te grzyby. Póki co mam Młodemu serwować produkty bogate w żelazo i czekać na wyniki. Macie jeszcze jakieś pomysły? #7 Nam pediatra na to samo przepisał żelazo w kropelkach, specjalne dla takich maluchów. Moja Emilka ma je brać przez miesiąc, po 3 ml dziennie. Jest bez smaku i zapachu, więc ewentualnie można je dodawać do np soczków. Oprócz tego dostaje pół tabletki kwasu foliowego rozpuszczonego w wodzie. Po kuracji mamy jeszcze raz zrobić badania. #8 mama_Babla ogólnie rzadko występuje niedobór samego żelaza, o czym lekarze dobrze wiedzą. Niestety nie chcą zlecać dokładniejszych badań i wiele mam, nieskutecznie, suplementuje dziecku dietę tylko tym pierwiastkiem. Na wchłanianie żelaza duży wpływ ma właśnie kwas foliowy, ale i także miedź (jest budulcem nośników). Żelazo słabo się wchłania przy dużej ilości wapnia. #9 A jak sądzicie, po jakim czasie od zmiany diety można zrobić kontrolne badania żeby sprawdzić, czy dieta cokolwiek daje i jaka jest tendencja? reklama #10 z pewnością niezbyt szybko, myślę że po paru miesiącach będzie można mówić o jakichkolwiek efektach, u nas po 3 m-cach stosowania preparatu z żelazem mieliśmy kolejne badania
. 23 546 565 416 185 533 481 560

niski poziom żelaza u dziecka forum